Drodzy Panowie w ostatnim czasie natchnąłem się na określenie laser frakcyjny. Do pewnego momentu mojego życia laser kojarzył mi się tylko z grami komputerowymi. Takim laserem można było kogoś najczęściej zastrzelić, unieszkodliwić, a już na pewno bardzo mocno kogoś zranić w gierce. Czy ktoś z was Panowie, przypuszczałby, że działanie laserem może przyjąć zupełnie odwrotny kierunek. Okazuje się bowiem, że dziś słowo laser powinniśmy kojarzyć z urodą, modą i stylem…, a dokładniej mowa o pewnych zabiegach: są to zabiegi laserem frakcyjnym CO2.
Mężczyzna, a laser…
Świat jest przewrotny – czasem trzeba coś niszczyć, żeby narodziło się nowe, mocniejsze i silniejsze. Laser frakcyjny CO2 mniej więcej w taki sposób właśnie działa. Oddziałuje on na nas wstępnie uszkadzając komórki, ale nie martwcie się, jest to działanie celowe. Dotknięte laserem frakcyjnym komórki rozpoczynają proces wstępnego rozkładu pierwszej z warstw takiej komórki, to wszystko po to by wysłać sygnał do ciała, że musi on te komórki za chwilę naprawić i zregenerować.
Słyszałem o przypadku, gdy pacjent zgłosił się do gabinetu urody z problemami z trądzikiem. Był to młody mężczyzna, ale jego zdrowie psychiczne było mocno nadszarpnięte, ponieważ od lat borykał się z problemami z cerą. Jego wiara i nadzieja, że los się kiedyś do niego uśmiechnie i sytuacja się odwróci, była już naprawdę niewielka. Ślady długiej i niestety nierównej walki z trądzikiem, były mocno zaznaczone na jego twarzy. Od tej choroby, jak również złego sposobu leczenia, porobiły się głębokie blizny i rany. Nie wyglądały one na takie, które można w ogóle zaleczyć, nie mówiąc już o pełnej likwidacji.
Podobnie jak ja, zupełnie przypadkiem natrafił na stronę wrosinski.pl chlubiącą się tym, że ich firma doskonale radzi sobie z tego rodzaju problemami z cerą i doskonale działają ich zabiegi laserem frakcyjnym CO2. Mężczyzna zainteresował się i zaczął czytać dalej. Nie upłynęło dużo czasu i postanowił umówić się na wizytę wstępną do gabinetu, aby zadać wszelkie pytania i ocenić, czy znowu nie natrafił na „cudowną” metodę leczenia, marnując dużo pieniędzy i czasu bez gwarancji na jakiekolwiek efekty.
Na spotkaniu dowiedział się, że laser generuje wiązkę światełka, które głównie działa na wodę tkankową w komórkach, powodując tylko odparowanie tkanek. Co jednak wydaje się dużo ważniejsze, usłyszał, że metoda „zabiegi laserem frakcyjnym CO2” jest bardzo bezpieczna. Drobne wiązki światła tworzą małe mikro uszkodzenia, ale tylko we wcześniej zdeformowanych częściach skór. Taki sposób działania powoduje, że można bardzo precyzyjnie działać na faktycznie zniszczoną skórę. Jak się domyślacie młody chłopak skorzystał z tej metody i dziś wie, że zabiegi laserem frakcyjnym CO2 przynoszą szybki efekt.
Po roku czasu miał naprawdę piękną cerę. Wielu z nas wydaje się, że to nic takiego, każdy borykał się z trądzikiem. Nie zdajecie sobie jednak sprawy jak bardzo chłopak uwierzył w siebie i odzyskał radość z życia. Może to przypadek, ale dziś jest wiecznie uśmiechnięty i ma fantastyczną dziewczynę.
